Jezus jako winny krzew

Views: 9

załącznik 8/2024

Ewangelia (J15, 1-8)
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który go uprawia. Każdą latorośl, która nie przynosi we Mnie owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was. Trwajcie we Mnie, a Ja w was będę trwać. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie – jeśli nie trwa w winnym krzewie – tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie.
Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. Ten, kto nie trwa we Mnie, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. Potem ją zbierają i wrzucają w ogień, i płonie. Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, to proście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami».

Winorośl to przykład rośliny, która wydaje liczne i soczyste owoce. Są one tak dorodne, że domagają się istnienia specjalnej latorośli. Jezus, porównując swoich uczniów do latorośli winnego krzewu, pokazuje, że ich rola w przynoszeniu błogosławionych owoców jest niezbędna. Z drugiej strony nie są samowystarczalni.
Czy znam swoje ograniczenia?Jezus nikogo nie zmusza do trwania przy Nim. Mówił tylko o konsekwencjach, które się pojawiają w wyniku naszych wyborów. Każdy z nas ma swoją wolną wolę, więc decyzja należy do nas.  Jesteśmy Jego dziećmi, a nie niewolnikami, dlatego wybór powinien się rodzić z miłości do Boga,  a nie z lęku. Kto trwa przy Chrystusie, przyniesie obfity owoc, bo bez Niego nic nie możemy  uczynić.